Wieści z Bordeaux 3
Drodzy…!! Akurat tkwimy rodzinnie w izolacji, bo dopadł nas wirus, zmagamy się nie tyle z symptomami choroby, ile z masą prac domowych dzieci starszych i morzem energii u młodszych, którzy bardzo by chcieli hasać po dworze. Ale nie jest źle, niczego nam nie brakuje – no może trochę jaglanki i… pułapek na myszy. Pod koniec… Read more »