Przepis na Boże Narodzenie?

O czym może rozmawiać uszko z barszczu z pierwszą gwiazdką?

-O czym może rozmawiać uszko z barszczu z pierwszą gwiazdką? – szepnąłem sam do siebie.

-Jak to, nie wiesz?

Rozglądam się i nikt do mnie nie mówi. Czyżby to uszka dały mi znać?

-To ja, to powiedziałam.

Uf, to tylko moja kuzynka!

-Powiem Ci – rzekła. – Ale nikomu nie mów. Kiedyś słyszałam jak uszko z barszczu śpiewa balladę do gwiazdy. To było takie romantyczne.

Nie rozumiem dziewczyn. Przecież to było „fuj”!

 

Przepis na Święta

-Przepis na Święta?

-Tak, mamo, taki jest temat. Pomożesz mi czy nie? – zapytałem z pewnym zirytowaniem.

-Tak, za chwilę, na razie sam spróbuj. Przecież to twoja praca domowa.

-No dobra, dobra – powiedziałem i odszedłem.

Zupełnie nie wiedziałem, jak mam to zapisać, więc napisałem jakoś tak: „Składniki: ozdoby choinkowe, lukry, radość i cierpliwość. Najpierw trzeba…” Zatrzymałem się, bo nie wiedziałem co napisać. Może trzeba napisać list do świętego Mikołaja. A, właśnie – czy są jakieś…

 

Życzenia Świętego Mikołaja

-Życzenia Świętego Mikołaja? – zapytała nauczycielka. – Bzdura, Święty Mikołaj tylko wykonuje czyjeś życzenia.

-To zobaczymy – wymruczałem coś pod nosem i tak już narobiłem sobie wstydu. Wróciłem do domu i od razu napisałem list do Świętego Mikołaja. Obudziłem się rano i dostałem odpowiedź: „Drogi chłopcze, moim życzeniem jest dostać od kogoś list z podziękowaniem, bo dzieci o tym zapominają.” (…)

 

Moja rodzina w Święta

„Moja rodzina w Święta…” – i tu się zatrzymałem. Kolejne wypracowanie z polskiego, a ja nie wiem co napisać. Pamiętam, że rok temu Święta były u babci na wsi. Spotkali się wszyscy. Każda rodzina przygotowała po 2-3 potrawy, żeby było ich 12. Dzieci ozdabiały choinkę i pierniki. Napisałam list do Świętego Mikołaja, pamiętam ze szczegółami. Wszystko pamiętam, tylko jak to napisać?

 

grafika: Aleksandra Grudzińska-Dec

 

Napisany przez Ola Tkacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *