Tajemnice biologii

Od zeszłego roku szkolnego we Fregacie, w ramach współpracy z Queen Academy, odbywają się dodatkowe zajęcia z biologii. Prowadzi je pan Mateusz Hinc, student szóstego roku medycyny na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.

Zajęcia odbywają się w dwóch grupach: zaawansowanej i początkującej. Każda grupa ma jedno spotkanie tygodniowo. Początkujący spotykają się w środę na Cystersów 13, zaawansowani w czwartki na Do Studzienki 38. Chociaż są to normalne zajęcia, nikt się nie nudzi i wszyscy z chęcią przychodzą, aby dowiadywać się nowych rzeczy o otaczającym nas świecie. Co nas tam przyciąga?

Z pewnością pasja do przedmiotu i charyzma prowadzącego. Głównym celem tych spotkań jest przygotowanie uczniów do konkursu kuratoryjnego z biologii. Jeżeli jednak nie odniesiemy sukcesu w tym konkursie, zdobyta wiedza i tak jest bardzo cenna.

Omawiamy tak zwany „przyspieszony kurs maturalny”. Człowiek, zwierzęta, wirusy, bakterie, drzewa, mszaki, paprotniki, kwiaty, budowa komórki, białka, aminokwasy…

Na lekcje do Pana Mateusza uczęszczam od zeszłego roku szkolnego. Najpierw miałam zajęcia sama, od stycznia 2019 było nas już troje. W tym roku szkolnym chodzi już siedem osób. Parę miesięcy temu zaprosiłam koleżankę, która ma podobne zainteresowania. Przyszła „na próbę” i już została.

Lekcja trwa dwie godziny. Przez pierwsze sześćdziesiąt minut omawiamy teorię, w drugiej godzinie rozwiązujemy testy kuratoryjne z poprzednich lat. Każdy po kolei robi jedno zadanie i ma szansę wykazać się zdobytą wiedzą, a w razie potrzeby wspomogą go pozostali uczniowie.

Czy warto się uczyć wszystkiego o organizmach żywych?

„Biologia jest najbardziej fascynującą nauką ze wszystkich, ponieważ łączy w sobie przyrodę, fizykę i chemię.” – mówi Pan Mateusz. Materiał mamy przygotowany formie ciekawych i pełnych kolorowych schematów prezentacji multimedialnych, własnoręcznie robionych przez naszego nauczyciela.

Ja sama zawsze przychodzę z pendrive’em, aby grał mi je wszystkie. W domu uczę się zarówno z notatek, które robiłam na lekcji, jak i ze slajdów. W razie problemów, kontaktuję się z Panem Mateuszem telefonicznie, a on zawsze chętnie wytłumaczy mi daną rzecz jeszcze raz, lub mogę się spodziewać szczegółowego wyjaśnienia na kolejnych zajęciach.

Czasami nie jest łatwo, tematy bywają trudne, jesteśmy zmęczeni po całym dniu obowiązków szkolnych. Jednak ciężka praca przynosi owoce.

Razem z Wojtkiem Stojkiem przeszliśmy etap szkolny konkursu kuratoryjnego i teraz przygotowujemy się do etapu rejonowego, który odbędzie 12 grudnia. Wiemy, że nie będzie łatwo, dlatego ciężko pracujemy. Jednak z takim nauczycielem mamy nadzieję odnieść sukces.

zdjęcia: Emilia Szczesiak